- autor: lzsczarnocin, 2011-12-23 00:41
-
W fatalnych nastrojach ten rok kończą zawodnicy LZS Czarnocin. Doznali sromotnej klęski z Mlek-Polem Kazimierza Wielka, który zaaplikował im aż 10 bramek ! LZS był w stanie odpowiedzieć zaledwie jednym trafieniem.
To Mlek-Pol od samego początku dyktowal swoje warunki. Mleczarze grali szybką pilkę, z pomysłem i często to było widać podczas meczu. Już kilka minut po rozpoczęciu objęli prowadzenie po błędzie obrony, gdy zawodnik Mlek-Polu przejął piłkę i wykorzystał sytuację sam na sam z debiutującym w tym sezonie Adamusem. Kilka chwil później bramka LZS była wręcz bombardowanaw przeciągu zaledwie jednej akcji: dwa groźne i mocne strzały obronił Adamus, a raz pomogła mu poprzeczka. Niestety później już szczęscie zamieniło się w pecha, bowiem puścił głupią bramkę po strzale z dystansu. Jeszcze w trakcie pierwszej połowy do bramki wszedł Szostak, ale już pierwsze akcje na przeciwko niemu zakończyły się bramkami, gdy zawodnicy Mlek-Polu dwukrotnie rozklepali bramkarza LZS. Do przerwy gracze z Czarnocina sporadycznie stworzali sobie okazje podbramkowe. Bardzo odbre okazje mieli Różycki i Kempkiewicz, ale ich strzały zostały wybronione.
Druga połowa to niemal całkowita dominacja Mlek-Polu, choć na początku Gajda dał jeszcze nadzieje zdobywając gola. Jak się okazalo bylo to wszytsko na co stać podopiecznych Jacka Wojasa tego wieczoru, mimo wielu strzałów w światło bramki. Kolejne bramki padały już dla Mlek-Polu, którego zawodnicy z ogromną łatwością przedostawali się w okolice bramki wprowadzonego na początku drugiej części Kamińskiego. Ostatecznie Mleczarze rozgromili LZS Czarnocin 10:1. Po raz ostatni tak wysoką porażkę LZS poniósł w ubiegłym sezonie z juniorami starszymi Sparty. Wtedy również bylo 10:1.
Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa, a w następnej kolejce, która rozegrana zostanie 8 stycznia LZS zmierzy się z rewelacyjnym liderem Polonią Sędziszowice.