- autor: lzsczarnocin, 2015-04-27 01:29
-
Wczoraj piłkarze LZS Czarnocin odnieśli kolejne zwycięstwo gromiąc w Rakowie miejscowy GTS aż 7:2.
GTS Raków - LZS Czarnocin 2:7 (1:5)
0:1 - Jajeśniak 2 min.
0:2 - Paczkowski 7 min.
0:3 - Cichy 8 min. (karny)
0:4 - Wrzesień 20 min.
0:5 - Cichy 29 min.
1:5 - Krakówka 32 min.
1:6 - Cichy 51 min. (karny)
2:6 - Grudzień 60 min.
2:7 - Wrzesień 62 min.
GTS: Nawrocki - Pytowski, Grudzień, Krakówka, Żelazowski, Rejnowicz, Baran, Gardyński, Hara (46 Kowalski), Siuta.
LZS: 20. Adamus - 13. Jewiarz, 3. Gruszka, 16. Kwiecień, 2. Porębski - 17. Cichy, 11. Gołębiowski, 14. Robak (75 4. Daniel Durbacz), 9. Jajeśniak - 15. Paczkowski, 7. Wrzesień (78 18. Dawid Durbacz).
Mecz, który odbywał się na trudnym terenie, został rozstrzygnięty bardzo szybko, już po niespełna 8 minutach było 3:0, a po pół godzinie 5:0. Po przerwie gospodarze zagrali dużo lepiej i momentami głęboko zepchnęli defensywę drużyny z Czarnocina, którego zawodnicy zdołali zdobyć już tylko dwa gole. Kuriozalną bramkę strzelił dla GTS-u Grudzień, który tak podkręcił piłkę z rzutu rożnego, że ta znalazła się w okienku dalszego słupka zaskoczonego Adamusa. Pod koniec meczu bramkarz zrehabilitował się najpierw wygrywając pojedynek sam na sam z Pytowskim a następnie, gdy w sporym zamieszaniu we własnym polu karnym instynktownie wybił piłkę zmierzającą do bramki. Na duże słowa uznania zasłużył zdobywca hat-tricka Cichy oraz grający dopiero pierwsze spotkanie w tym sezonie Wrzesień. Dobrą dyspozycję potwierdził także Gruszka, ale tak naprawdę pochwały należą się dla każdego z zawodników, którzy włożyli do tego meczu całe swoje siły i serce.
ZDJĘCIA Z MECZU