- autor: lzsczarnocin, 2015-05-04 23:13
-
W swoim pierwszym spotkaniu w rundzie wiosennej na własnym stadionie LZS Czarnocin zremisował z GKS Świniary 1:1.
LZS Czarnocin – GKS Świniary 1:1 (1:1)
1:0 – Paczkowski 2 min.
1:1 – Kopeć 44 min.
LZS: 12. Piotrowski – 20. Jewiarz, 11. Gołębiowski, 3. Gruszka, 2. Porębski – 17. Cichy, 13. Pragnący (75 16. Kwiecień), 14. Robak, (80 2. Daniel Durbacz), 9. Jajeśniak (85 6. Pytel) – 8. Wrzesień (46 8. Dymek), 15. Paczkowski
Spotkanie idealnie, podobnie jak przed tygodniem w Rakowie rozpoczęło się dla LZS Czarnocin. Już po niespełna 2 minutach było 1:0 dla gospodarzy, gdy Paczkowski z bliskiej odległości dobił piłkę po rykoszecie. Scenariusz meczu mógł być niemal identyczny, jak ostatnio, ale chwilę później ponownie Paczkowski nie wykorzystał dwóch świetnych okazji, będąc w sytuacji sam na sam jego strzał a następnie dobitkę obronił Stępień. Z czasem z piłkarzy Czarnocina zeszło trochę powietrza i przewagę w posiadaniu piłki zdobyli goście. Jednak nie przełożyło się wcale na grę i sytuacje strzeleckie. Dopiero przed końcem pierwszej połowy Gruszka sfaulował przeciwnika na rogu pola karnego i ładnym strzałem popisał się Kopeć, który po strzale na krótki słupek, mimo interwencji Piotrowskiego, doprowadził do wyrównania.
W drugiej połowie to goście zdobyli przewagę optyczną, ale nijak miało się to w przełożeniu na okazje strzeleckie. Praktycznie ani razu poważnie nie zagrozili Piotrowskiemu. Z kolei z drugiej strony znowu mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji do objęcia prowadzenia. Jedną z nich miał Jajeśniak, który pędząc prawą strona boiska wbiegł na pełnej szybkości w pole karne i zdołał oddać płaski strzał, który wybronił Stępień.
W następnej kolejce LZS Czarnocin podejmować będzie na wyjeździe Źródło Solec Zdrój. Drużyna z Solca w ostatniej kolejce miała zagrać z Piastem Osiek, jednak nie zjawiła się. Decyzję w tej sprawie podejmie Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej. W przypadku ukarania Źródła walkowerem, będzie to już trzeci raz w tym sezonie, co oznacza, że Źródło zostanie wycofane z rozgrywek z zachowaniem wyników z pierwszej rundy, a na wiosnę jego przeciwnicy otrzymywaliby walkowery.
ZDJĘCIA Z MECZU