W minionym tygodniu LZS Czarnocin rozegrał aż dwa mecz ligowe. Na początek w czwartek pokonał na wyjeździe Strzelca Chroberz 4:3 zdobywając bramkę w drugiej minucie doliczonego czasu gry ! W niedzielę na własnym boisku gospodarze ulegli Wiernej II Małogoszcz 1:2.
Strzelec Chroberz - LZS Czarnocin 3:4 (0:2)
0:1 - Jajeśniak 36 min.
0:2 - Przebieracz 39 min.
1:2 - Musiał 57 min. (karny)
1:3 - Paczkowski 60 min.
2:3 - Prucnal 75 min,
3:3 - Krupa 85 min.
3:4 - Paczkowski 90+2 min.
sędziowali: Rafał Kowalski - Przemysław Kołomański, Krzysztof Gawron
żółte kartki: Musiał, P. Szczygieł - Jajeśniak, Jewiarz, Paczkowski
Strzelec: Szafraniec - Karpiński, Prucnal, Kukla (71 Świżewski), Krupa, Musiał, Góra, Poros, Pawlikowski, P. Szczygieł, Sz. Szczygieł
LZS: Cieśniarski - Dymek, Wróbel, Jewiarz, Durbacz (55 Porębski) - Jędras (86 Kowalski), Robak, Jajeśniak, Przebieracz (80 Wójcik), Krawczyk (70 Jędruch) - Paczkowski
Mecz dwóch najsłabszych drużyn w tym sezonie mimo wszystko zapowiadał się ciekawie ze względu na swój derbowy charakter. Dodatkowo i jedni i drudzy nie odnieśli do tej pory jeszcze zwycięstwa na wiosnę, co dodawało dodatkowego smaczku. Lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy zmarnowali kilka naprawdę świetnych okazji na zdobycie bramki. Pod koniec pierwszej połowy do głosu doszli zawodnicy z Czarnocina, którzy objęli prowadzenie po trafieniu Jajeśniaka w 36 minucie. Niespełna trzy minuty później do siatki trafił Przebieracz i goście schodzili na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron Strzelec od samego początku rzucił się do odrabiania strat. Mimo kilku prób, na posterunku był Cieśniarski. W końcu w 57 minucie sędzia podyktował rzut karny, którego na bramkę pewnie zamienił Musiał. Gospodarze chcieli pójść za ciosem, ale znowu dobrze spisywał się Cieśniarski. Zamiast remisu mieliśmy gola na 1:3, autorstwa Paczkowskiego. Mimo to Strzelec zdołał doprowadzić do wyrównania w 85 minucie i wtedy zrobiło się naprawdę bardzo emocjonująco. Gospodarze mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak to LZS w ostatniej akcji meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu w polu karnym cieszył z się z wygranej po złotym golu Paczkowskiego. Było to pierwsze zwycięstwo piłkarzy z Czarnocina od 18 października 2015 roku, gdy na własnym stadionie pokonali Start Słupia Jędrzejowska 6:5.
zdjęcia z meczu
LZS Czarnocin - Wierna II Małogoszcz 1:2 (1:1)
0:1 - Krzyżyk 5 min.
1:1 - Przebieracz 22 min,
1:2 - Wróbel (samob.) 60 min.
sędziowali: Andrzej Śliwa - Mateusz Karcz, Mateusz Pęcherz
żółta kartka: Mazurczak (Wierna II)
LZS: Cieśniarski - Dymek (, Wróbel, Jewiarz, Durbacz - Jędras (85 P. Gruszka), Robak, Jajeśniak, Przebieracz (80 M. Gruszka), Krawczyk (70 Kowalski) - Paczkowski
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga zespołu z Małogoszcza, który miał kilka bardzo dobrych szans na zdobycie bramki. Wykorzystał tylko jedną. Już w 5 minucie na listę strzelców wpisał się Krzyżyk. Gospodarze wyrównali w 22 minucie po uderzenie Przebieracza z dystansu. Drugą połowę gospodarze mogli rozpocząć od wysokiego ,,c'' ale trzech sytuacji nie wykorzystał Krawczyk. Wierna II nie stworzyła sobie w w zasadzie żadnej groźnej sytuacji poza jedną gdy po dośrodkowaniu w pole karne w zamieszaniu piłkę do własnej bramki skierował Wróbel. Jeszcze w końcówce po ładnej akcji miał do remisu mógł doprowadzić Jajeśniak, ale jego silny strzał z ostrego kąta obronił Sobczyk.