22 sierpnia odbyła się ostatnia kolejka Letniej Gminnej Ligi Szóstek Juniorów, po której wszystko jest już jasne. Tytuł najlepszego zespołu młodzieżowego w gminie Czarnocin zdobyła ekipa z Bieglowa…
Pierwszy mecz miał istotne znaczenie dla pierwszej drużyny Czarnocina, która liczyła na potknięcie Kolos z Michałowicami. Niespodzianki jednak nie było, skończyło się 0:5 i to Kolosy stanęły ostatecznie na najniższym stopniu podium.
Na ostatnim miejscu rywalizację zakończyli młodsi zawodnicy z Czarnocina, którzy ulegli Cieszkowom 0:3. Niestety są jedyną drużyną, która nie zdobyła punktu i bramki.
Mecz Czarnocina z Bieglowem miał być tym, który zadecyduje o tym, która drużyna zajmie pierwsze miejsce na koniec. Jednak dwie porażki gospodarzy i porażka Michałowic, sprawiły, ze było to spotkanie tylko o honor i prestiż. Bieglów, który zwycięstwo w klasyfikacji końcowej zapewnił już sobie w poprzedniej kolejce, mógł odpuścić sobie, ale ten pojedynek potraktowali jako najważniejszy w całej lidze.
W Czarnocinie znów nie napawało optymizmem. Dopiero w ostatniej chwili udało się zebrać zawodników rezerwowych. Jednak w czasie meczu już pierwsza akcja przyniosła im gola. Mocnym strzałem sprzed pola karnego, nie do obrony, trafił Wójcik. Była to pierwsza stracona bramka w lidze przez drużynę Bieglowa. Niedługo później było 2:0. Po zagraniu ręką na środku boiska do piłki podszedł E. Kocel. Postanowił sam spróbować szczęścia z tak dużej odległości. I udało się! Piłka nie była uderzona bardzo mocno, ale na tyle precyzyjnie, że w małym zamieszaniu znalazła się w górnym rogu bramki. Po tak udanym początku zaczęło brakować sił i swoje także stwarzali goście. Ale brakowało im celności i dobrze spisywała się czarnocińska defensywa. Mimo to, przed przerwą zdołał zdobyć bramkę kontaktową. Po strzale R. Różyckiego piłkę przed siebie odbił G. Kocel. Z tego powodu wywołało się małe zamieszanie, z którego dobrze wyszedł wspomniany Różycki. Druga połowa rozpoczęła się od ataków Czarnocina, jednak to Bieglów mógł doprowadzić do wyrównania, ale piłka po strzale z skraja pola karnego przeleciała obok dalszego słupka. Z czasem gra się bardzo wyrównała ze wskazaniem na gości. Jednak to Czarnocin zdobył kolejną bramkę. W sporym zamieszaniu przed bramką, Ł. Paczkowski wepchnął futbolówkę do bramki. Bieglów rzucił się do odrabiania strat, ale znów z bardzo dobrej strony pokazywała się obrona, która tłumiła wszelkie ataki. Jeszcze w końcówce Czarnocin zadał ostateczny cios w postaci czwartej bramki za sprawą Wójcika. Bieglów poniósł pierwszą porażkę w lidze, stracił też pierwsze bramki, i mimo, że zwyciężył w końcowej tabeli, to nikt w ich szeregach nie był zadowolony z przebiegu gry i wyniku.
Co innego w obozie Czarnocina, ale obie drużyny należy pochwalić i podziękować za dobrą grę i stworzone emocje.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU
Na zakończenie pragniemy podziękować organizatorom: Edycie i Henrykowi Mrozom, Januszowi Kowalskiemu, Dariuszowi Dymkowi, Krzysztofowi Paczkowskiemu, Mariuszowi Cebuli, Mikołajowi Sambórowi, Przemysławowi Szufranowiczowi a także panu doktorowi Józefowi Adamusowi. Sędziom, którzy prowadzili spotkania w Letniej Gminnej Lidze Szóstek Juniorów: panom: Grzegorzowi Antosowi i Krzysztofowi Piotrowskiemu. Oraz wielu innym, którzy nie zostali wymienieni i wszystkim wspaniałym kibicom.